Tworzymy infrastrukturę LoRaWAN – rozmowa z Tomaszem Brolem, ekspertem projektu MdI

LoRaWAN jest radiowym protokołem komunikacyjnym pozwalającym urządzeniom  na przesyłanie danych na duże odległości przy niskim poborze energii. Projekt MiŚOT dla Internetu Rzeczy promuje ją i szuka możliwości komercyjnych zastosowań.

 

Na Lokalnych Zjazdach MiŚOT promujecie technologię LoRaWAN jako rewolucję na rynku telekomunikacyjnym. Sporo pisaliśmy o niej także na naszym portalu, warto jednak usystematyzować pewne informacje. Na początek – co właściwie jest tu innowacją? 

 

Tomasz Brol: Technologia LoRaWAN czyli z angielskiego Long Rage Wide Area Network opiera się na innowacyjnym podejściu do wykorzystania pasma radiowego poprzez jego szczególną modulację. To konkretny wynalazek opracowany przez firmę Semtech. Największą innowacją, jaką oferuje jest możliwość zbierania danych z ogromnej liczby czujników umieszczonych na niewielkim obszarze.

 

Poproszę o konkrety. Przesyłanie danych na jak duże odległości jest tu możliwe?

 

Tomasz Brol: Teoretycznie są to setki kilometrów, a dotychczasowy rekord odległości przesyłu danych za pomocą tej technologii ustanowiony został w 2020 roku, w bardzo szczególnych warunkach atmosferycznych i wynosi 832 km. W praktyce mówimy jednak o zasięgu 20 km, a w zagęszczonej miejskiej zabudowie około 5 km. Warto przy tym podkreślić, że zasięgi mogą się pokrywać i żadne z urządzeń nie przeszkadza innym w funkcjonowaniu.

 

Jak długo może działać jeden czujnik LoRaWAN?

 

Tomasz Brol: Kilka lat, zasilany wyłącznie niewielką bateryjką.

 

Ile ich może działać na tym samym obszarze?

 

Tomasz Brol: Nawet kilka tysięcy na kilometrze kwadratowym.

 

Czy będą zakłócać pracę innych urządzeń?

 

Tomasz Brol: Nie.

 

Jak można to wykorzystać?

 

Tomasz Brol: Technologia ta jest impulsem do rozwoju Internetu Rzeczy (IoT) oraz komunikacji między urządzeniami (M2M czyli Machine to Machine). Pierwsze zastosowania, o których myślimy w kategoriach komercyjnych to zdalne odczyty wodomierzy i kontrola łańcuchów dostaw. Czujniki umieszczone w samochodach dostawczych pozwolą w tym przypadku po pierwsze kontrolować gdzie dany pojazd się znajduje, a także warunki przechowywania towarów. Przykładowo możemy dzięki temu mieć pewność, że w chłodni temperatura ani na chwilę nie spadła poniżej określonego poziomu. W dalszej perspektywie możemy myśleć o rozwiązaniach dla gmin, które monitorować będą poziom wód, stan gleby, czy zarządzać oświetleniem na drogach.

 

Czy w Polsce ktoś już korzysta z LoRaWAN?

 

Tomasz Brol: Nic mi o tym nie wiadomo. Najbliższe przykłady komercyjnego zastosowania rozwiązań opartych na tej technologii możemy znaleźć za naszą południową granicą – w Czechach. Projekt MdI skupia się zaś obecnie przede wszystkim na stworzeniu przez małych i średnich operatorów telekomunikacyjnych odpowiedniej infrastruktury, która pokryje jak największą część kraju.